Od odzyskania niepodległości Polska cierpi na gigantyczny głód mieszkaniowy. Kolejne pomysły na rozwiązanie tego problemu okazują się coraz gorsze, a luki prawne są bezwzględnie wykorzystywane przez banki, deweloperów i czyścicieli kamienic. Obywatele radzą sobie więc jak mogą. Słowo "dom" odmieniane w tej książce przez wszystkie przypadki nie kojarzy się im jednak ani ze stabilizacją, ani ze spokojem. Filip Springer przekonał się, jak rzeczywistość może się różnić od marzeń.
UWAGI:
Nazwa serii wydaw. Poza Serią wg: http://czarne.com.pl/katalog/serie/poza-seria. Bibliogr. s. 275-279.
DOSTĘPNOŚĆ:
Dostępny jest 1 egzemplarz. Pozycję można wypożyczyć na 30 dni